Historia Oleśnicy

Ja w sprawie nazw parków:
http://olesnica.nienaltowski.net/parki_kolejny_glos.htm

- na Kopernika - PARK SPOTKAń, nazwa przypominałaby o ważnym spotkaniu króla i cara na Spalicach, co prawda nie w tym miejscu. No, i jest to miejsce spotkań - takich zwyczajnych.
- na Klonowej - jakoś smutno brzmi proponowany "Cmentarny", jak tu się na randkę umówić pod taką nazwą? A może PARK PAMIęCI, pomnik przypomina o kim ta pamięć.
- na Daszyńskiego - może mógłby się nazywać PARK KALLMANNA. A jakby na ławeczce takiego posadzić?
- na Sienkiewicza - PARK MA£Y, bo to skwerk jest przecież. Można by posadzić róże - byłby PARK RÓŻANY. Z tą przyjaźnią i wdzięcznością - różnie to jest postrzegane. Park - miejsce miłe, nie przesadzajmy z nazewnictwem, które budzi kontrowersje.
Popieram PARK KAROLA i PARK MIEJSKI, chociaż jakby nie argumentować, to ten drugi na zawsze wpisał się w pamięć oleśniczan jako "Park nad stawami".

Uzupełniłem. Rzeczywiście Park Pamięci lepiej brzmi i zawiera to, co chciałem zasygnalizować (spacerujemy po grobach). Może jeszcze jakieś propozycje?

Do propozycji nazwy "Park Kallmanna" i wyobrażenia jego osoby w postaci rzeźby parkowej dodaję przykład z innego miasta.
http://www.polskaniezwykla.pl/web/place ... strza.html
Fakt, Kallmann był niemieckim burmistrzem, ale w czasach kiedy tyle się mówi o spuściźnie otrzymanej po przedwojennych mieszkańcach, może czas zaprzestać niechęci do Fischer, Polke itp postaci.? Może zamiast kolejnej Oli warto by w parku posadzić na ławeczce Panią Graficzkę (Park Helmy Fischer?) czy Pana Burmistrza.

Skwerek (park) przy ul. Sienkiewicza, moja propozycja to "Park Dziecięcy". W pobliżu znajduje się szkoła, przed wojną również, nawet na przedwojennych widokówkach widać dzieci. Znaczna część parku to plac zabaw (bardzo fajny), jest tam zazwyczaj uwielbiana przez dzieci fontanna. Nie wiadomo co stanie się w przyszłości z pomnikiem.

Park przy ul. Klonowej, moja propozycja to "Park Pojednania" tego wyjaśniać nie potrzeba.

Park przy ul. Wały Jagiellońskie popieram park Park Karola II. Jeśli nie to może coś z bażantami. Tam były klatki, książęca bażanciarnia. Jak sięgam pamięcią zawsze gnieździły się tam ptaki - ptasi ?

Ja też chcę zaproponować


Klonowej- Park Minionych Pokoleń

Wały Jagiellońskie- Park Książąt Oleśnickich

Sienkiewicza- Skwer Przyjaźni Narodowej

Kopernika- Miejski Park Folwarku Spalice

Daszyńskiego - (młodzieżowo) Skate Park

_________________
Remig

Oj, coś nie przykładają się Forumowicze. Lenistwo wakacyje?
Proponuję trop innych, "ciepłych" i niezaangażowanych skojarzeń:
- przy Kopernika: Park Księżycowy, wiadomo, ławeczka, księżycowa letnia noc, a i Kopernik na niego patrzył;
- przy Klonowej: Park Wspomnień (różnych, jako że miejsce spoczynku tych co dawniej i tych co niedawno odeszli - w pobliżu);
- przy Daszyńskiego: Park Marzeń, bo przecież marzenia przychodzą kiedy odpoczywamy, marzą mali i duzi;
- przy Sienkiewicza: Park Poezji, a że biblioteka niedaleko to niech by to było miejsce na prowadzenie akcji: "Cała Polska czyta dzieciom" czy też popularyzację czytalnictwa w ramach projektu: "Zostaw książę na ławce w parku". /Często na naszych półkach zalegają przeczytane lektury, które pokrywają się kurzem. - Dlatego w 2001 roku Ron Hornbaker, Amerykanin wymyślił, że można książki uwolnić z półek i puścić je w świat. W ten sposób umożliwiamy też uboższym dotarcie do interesujących ich tekstów/.

Odpowiadając na "zachętę" od KODA chciałbym dorzucić swoje "trzy grosze" do problemu nazewnictwa oleśnickich parków.
Przy nazywaniu parków, zwłaszcza w Oleśnicy i innych miejscowościach tego regionu, ważna jest też tradycja. Mam na myśli tradycję, która narodziła się po 1945 roku.
- Wały Jagiellońskie. Jak daleko sięgam pamięcią wstecz, park ten zawsze nazywano "Parkiem przy Wałach Jagiellońskich".
- Nad Stawami. Jeżeli w tamtym okresie odbywała się tam jakaś impreza, to zawsze na afiszach pisano " W Parku nad Stawami". Spacerowicze, mieszkańcy Oleśnicy, również tak nazywali to miejsce.
- Ulica Daszyńskiego. Skwer (nie park) ten, też zawsze nazywano "Skwerem przy Daszyńskiego".
- Park między ulicami Mickiewicza i Sienkiewicza był nazywany "Małym Parkiem".
Można w oficjalnych dokumentach, wszystkie parki w Oleśnicy, nazwać po nowemu, ale uważam, że mieszkańcy i tak będą nazywać je (jeszcze przez długi czas) po staremu. Jest to kwestia przyzwyczajenia a poza tym jest to TRADYCJA.

Pozdrawiam. Mietek

Jak najbardziej zgadzam się z Mietkiem! Choć absolutnie nie jestem przeciwny konotacjom historycznym. Tyle tylko, że w moim mniemaniu szukanie symboli na siłę mija się z celem, że nie wspomnę o Oli Siedzącej, bo to dla mnie dramat absolutny..
Stawy to stawy, skwerek to skwerek a na klomby i tak nikt nie mówi Plac Staszica moi drodzy, ot co
Stawiam na tradycję, miejską tradycję wynikającą z historii faktycznej a nie tej z podręczników.

_________________
http://www.flickr.com/photos/szajba/

Najogólniej - nazwy ulic, placów itp. ustalane są uchwałą rady gminy, powinny mieć związek z historią miasta lub jego topografią.

Dla ustalenia nazwy ulic, placów, parków itp. należy zbadać (Zarządzenie Ministra Gospodarki Komunalnej z 28 czerwca 1968 r. ciągle nieuchylone):

dawne materiały, a w szczególności mapy zabytkowe, podstawowe, ewidencyjne, rejestracyjne itp.,

istniejące nazwy obiektów,

położenie ulicy i jej charakter topograficzny lub funkcję historyczno-gospodarczą oraz charakter i dane o tradycji najbliższej okolicy,

spis istniejących już nazw w granicach administracyjnych jednostki ewidencyjnej.



Przy ustalaniu nazw ulic (placów) należy uwzględniać:

tradycje nazewnicze przyjęte w danym rejonie,

cechy charakterystyczne dla danej ulicy (placu),

charakter lub funkcję głównego obiektu przy ulicy lub w danym rejonie,

jednolity charakter nazewnictwa ulic w danym rejonie, np. nazwiska pisarzy i uczonych, nazwy zawodów, nazwy roślin itp.



Nie należy nadawać nazw: już zastosowanych jako nazwy innych ulic w mieście ani też nazw o podobnym znaczeniu, pisowni lub brzmieniu wyrazów występujących już w istniejących nazwach ulic.

Na podstawie ww zarządzenia opracowano w miastach wytyczne. Przykład dla Koszalina
http://bip.koszalin.pl/?p=document&acti ... ar_id=9826


Z powyższego wynika, że nazwy parków powinny mieć związek z historią miasta, dotyczyć funkcji obiektu lub jego cech charakterystycznych i nie powinny być analogiczne, a nawet podobne, do innych nazw już istniejących (np. ulic).

Szast-prast, minęło półtora roku i oto jaśnie nam panująca Rada Miasta wybrała nazwy dla oleśnickich parków. I tak oto mamy obecnie:
park przy Daszyńskiego - Oleśnickich Kolejarzy,
park przy Wałach Jagiellońskich/Wałowej/Kruczej - Książąt Oleśnickich,
park przy Sienkiewicza/Mickiewicza - Henryka Sienkiewicza,
park przy Kopernika - Mikołaja Kopernika,
park przy Brzozowej/Łowieckiej - Nad Stawami,
park przy Klonowej/Wojska Polskiego - Klonowy.

Artykuły prasowe:
http://panoramaolesnicka.pl/artykul,PAR ... !,4313.htm

I komentarz pana Marka Nienałtowskiego:
http://olesnica.org/park_nowe.nazwy.htm

_________________
Paweł