Tutaj napiszę o moich i kolegi odkryciach
Ja z Dawidem pojechałem do lasu znajdującego się po lewej stronie ulicy prowadzącej na Sokołowice (za Spalicami). Pojechaliśmy tam, ponieważ przypomniało mi się, że jak byłem młodszy to koledzy mi pokazali dwa ceglaste hangary z dwoma wjazdami, ze śladami strzałów na murach. Hangary były zbudowane jeden za drugim w odległości ok. 30-40 metrów. Znajdywaliśmy tam pozostałości po nabojach. Niektóre strzały mogą być z II Wojny Światowej ale nie tylko. po wojnie a nawet chyba do dziś przychodzą tam różne osoby i trenują broń lub własne doświadczenia na tych budowlach. Oto moje zdięcia

Nie dało się zrobić ogólnego zdięcia od przodu, od wjazdów, ponieważ rośnie tam dużo drzew.
Z tyłu jednego z hangarów nie było drzew i mogłem zrobić zdięcie tyłu:
ślady po strzałach:
Dawidowi się przypomniało, że po drugiej stronie w lesie jest schron, więc pojechaliśmy go obejrzeć. Dotarliśmy do niego. schron był przelotowy, miał 2 wejścia z obu stron, jednak że jedno było zamurowane. Na dachu były dwa otwory kwadratowe.W środku były same śmieci.
dwa otwory i wnętrze jednego z nich:
Dalej znaleźliśmy ogrodzenie z drutem kolczastym a dalej kolejny schron, tylko że podziemny.
Nie dało się zrobić zdięcia ogólnego schronu, ponieważ był za bardzo zarośnięty.Postaram się go opisać:
Podziemny schron to zarośnięta, kwadratowa górka, na której był taki sam otwór jak na poprzednim opisanym schronie tylko, że to może być wejście, ponieważ nie ma nigdzie innego otworu bądź włazu. Z otworu widzieliśmy, że schron jest głęboki( z zewnątrz wygląda podobnie jak obiekt stojący na ul.Kilińskiego tylko, że zamiast rury jest otwór post markoniego z Pon Wrz 21, 2009 1:19 pm)
http://olesnica.mojeforum.net/temat-vt1 ... c&start=45 )
Otwór na schronie
Widzieliśmy też wielkie podsypane góry a między nimi pozostałości jakieś budowli. Dalej stała dziwna ambona, która była z drewna a dolna część nóg była betonowa.
W pewnym miejscu rosły drzewa iglaste a między nimi były okopy. w okopach były jakieś betonowe elementy. Nieopodal była wbita mała czerwona flaga czyli prawdopodobnie były tam rozgrywane rundy "Paintballa" (
http://pl.wikipedia.org/wiki/Paintball )
Na końcu wyprawy napotkaliśmy na:
...i wróciliśmy do domu
