Ooooo !? Jeszcze niedawno w MOKiS-ie z metropolii kultury przez duże K - Bierutowa przybył do naszego miasteczka wernisaż Alfonsa Muchy, a dziś miasto Warendorf wprowadziło tam swojego konia trojańskiego.
Jokers pisał:
Cytuj:
oraz popytam w urzędzie czy są szanse na jakąś pomoc.
Cytuj:
jeżeli udało by się na jakieś dofinansowanie z miasta to już było by super
Proponuję rozmowę rozpocząć pytaniami :
Jakim produktem Oleśnica zrewanżuje się miastu partnerskiemu ? Co takiego można wysłać do Warendorfu ? Jaki za wydane pieniądze promocyjne mamy produkt - bucior?, pantofelek?
Wrocławskie krasnale nie wyciągnięto z kapelusza. Wszystko było wcześniej dokładnie przemyślane. Zaczynając od samej postaci - pozytywnej, każdej indywidualnej, jak w tej bajce o sierotce Marysi i krasnoludkach, poprzez wielkość krasnali, materiał i miejsca ich rozlokowania. To nie było spontaniczne, ale dobra praca skazana na sukces. Są takie "pewniaki" w promocji jak dukaty, rzeźby, albumy itp. które się sprawdzają wszędzie. Ja również mam propozycje w tym temacie, miejsca nie przysparzające problemów, ale na nic te pisanie. Myślę że wielki zapał i silna wola społecznego tworzenia
Jokersa szybko zostanie zdławiona przez jakiegoś urzędasa. Wolałbym aby Jokersowi nie napisał nikt tak jak mi "Ruzam, witamy na pokładzie wśród tych, którzy wiedzą, że władze Oleśnicy nie są zainteresowane promocją. Nic im się nie chce."
Ps.
Jokers bardzo ciekawy pomysł i fajny temat - gratuluję
