Historia Oleśnicy

Udało mi się sfotografować nigdzie jeszcze nie publikowaną mapę kolejową "Bahnhof Oels". Jest to premiera tej mapy na Forum (być może będzie na aukcji) Jest ciekawa bo zawiera całą infrastrukturę kolejową Oels z tamtego czasu (eksponat muzealny) Nie znam się na czytaniu map kolejowych ale nawet dla laika jest tam wiele zagadek. Mapa rysowana w 1922r. Kopia dla stacji Oels 1930r. Naniesiona na mapie stacja kolejowa, parowozownia, warsztaty kolejowe - późniejsze ZNTK i wiele szczegółów. Mapa o wymiarach 670mm x 500mm. Chwilowo fragment mapy (szukam sposobu znakowania mapy)

Ho, ho, ho

Czekamy na więcej!

_________________
Paweł

Każdy naniesiony znak wodny psuje widok, mapa staje się mniej czytelna. Kolorem zielonym na fragmencie mapy zaznaczyłem budynek stacji. Kolorem czerwonym obrotnice ?! i dalej rampę ?! Do obrotnicy prowadzą tory - na żadnym zdjęciu tego nie widziałem. Może ktoś potrafi odczytać fragment mapy - budynki, perony (czy istniał tunel na perony) itp.

Coś mi się nie zgadzało na tej mapie, a ona ma "kopnięte" proporcje skali:
1:4000 dla długości i 1:1500 dla szerokości.

Tak to wygląda +/- z dobrymi proporcjami:

_________________
Paweł

Teraz wiem dlaczego to co na mapie powinno być okrągłe jest "jajowate" np. wieża ciśnień (oznaczona W. T.) Pierwszy tor oznaczony 1s jest "ślepy" dlatego obrotnica na torach bocznych miała sens. Kolorem żółtym oznaczono tory boczne 9s, 10s, 11s, 12s, 13s. Przed obrotnicą (taka sama jest przed parowozownią i warsztatami) zaznaczono pompę wodną W. Kr. (tak samo jak na peronie 3) Przez tory przebiega kładka - wydaje mi się że jest to jedyna droga na perony. To co wygląda na peronach na zejście do tunelu opisane "Warteraum" było poczekalnią. Mapa ciekawa (można policzyć semafory) jeśli nie zachowały się inne dokumenty na podstawie tego dokumentu, mamy wiedzę jak bardzo rozbudowana była w tamtym czasie kolej w Oels.

Okazuje się że kolejowych, przedwojennych pamiątek jest więcej. Interesujące są tabliczki emaliowane w bardzo dobrym stanie (wyglądają jak nowe) które znajdowały się na stacji Oels. Niektóre z nich wskazywały na peronach kierunek w którym prowadziła droga kolejowa, te które były powieszone na peronach, wystarczyło przetrzeć szmatką z sadzy parowozów i napis był jak nowy Emaliowane tabliczki posiadały jeszcze inne informacyjne - miejsca umieszczenia ich na stacji nie znam. Wyprodukowane dla stacji Oels w Berlinie są niezłą pamiątką dawnych mieszkańców którzy często podróżowali koleją i na co dzień przyglądali się tym tabliczką. Do kolekcji brakuje zdjęć kilku tabliczek które postaram zamieścić na forum.

Do pełnej kolekcji brakuje jeszcze tabliczki z napisem Oels która istnieje ale zdjęcia nie mam. Moim zdaniem najciekawsza tabliczka jest ta "sygnałowa" z kodami wywołującymi tzw. ściąga sygnałowa. Dla Oels sygnał brzmiał - trzy długie i jeden krótki. W obecnym czasie telefonów komórkowych i tej całej elektroniki satelitarnej trudno sobie wyobrazić że aby się porozumieć ktoś kręcił korbą induktora sygnałami, a wielu go nasłuchiwało czy czasami nie są wywoływani Widząc taką tabliczkę zastanawiam się jak wyglądała w tamtych czasach centrala telefoniczna ?

A któż to ma takie wspaniałe zbiory? Pogratulować!

Czy Kempen to obecny Syców?

_________________
Paweł

Kempen, to jest Kępno.

Mietek

Paulus76napisał:

Są tacy którzy więcej cenią sobie takie starocie od ceny kg. na złomie. Dzięki właśnie takim osobą np. tabliczki nie trafiły na złom, a ręcznie kreślona mapa w dwóch skalach bez pomocy komputera czy nawet kalkulatora nie wylądowała na śmietniku.
Dalej napisał Paulus76

Z Oleśnicy drogi kolejowe prowadzą na Krotoszyn, Kępno, Namysłów, Wrocław i pewnie tabliczki z takimi nazwami (w języku niemieckim) wisiały na peronach nad torami z których w tych kierunkach odjeżdżały pociągi. Wygląda na to że na stacji Oels wszystko było dobrze, czytelnie oznaczone.

Ze stacji Oels zachowały się woltomierze. Pierwszy przyrząd pomiarowy, miernik - narzędzie pracy przedwojennego kolejarza, jeszcze w drewnianej obudowie ze skórzanym paskiem. Wydaje mi się że jest to najstarszy woltomierz w Oleśnicy Co ciekawe ktoś wcześniej zwrócił uwagę na duży zakres pracy, jak na tak stare urządzenie od 0,002 volt do 600 volt ?






Drugi wymontowany z urządzenia kolejowego ze znakiem SH na tarczy. To znak firmowy, raczej na pewno wyprodukowany przez Siemens und Halske http://pl.wikipedia.org/wiki/Siemens_AG (zdjęcie odwrócone)

Wiem, wiem. Z tym Sycowem to miał być taki wątpliwy żart słowny dotyczący jednej z sycowianek

Świetne fanty, dobrze, że udało się je uratować.

_________________
Paweł

Przedwojenną kolej ceniono za punktualność. W tej dobrej punktualności, pracownikom kolei m.in. pomagały kolejowe zegary. Jakie zegary odmierzały czas przed wojną na oleśnickiej stacji ?. Myli się ten kto sądzi że na krótko przed wybuchem wojny, były to zegary wyłącznie mechaniczne, sprężynowe. Okazuje się że nie wszystkie zegary ze stacji Oels uległy zniszczeniu. I nie są to zegary sprężynowe. Już przed wojną działały one na zasadzie zegara centralnego. Do zegara centralnego były połączone elektrycznie wszystkie zegary stacyjne. Zegar ten regularnie o określoną jednostkę czasu (np. minutę) podawał sygnał elektryczny (impuls) na pozostałe zegary. Jak działały w tamtych czasach zegary elektryczne ? Widać to dobrze na jednym ze zdjęć. Prąd przepływał przez cewki cylindryczne wytwarzając pole elektryczne. Pole te wprowadzało w ruch obrotowy oś z magnesem stałym. Dalej trybik ślimakowy, zębatka i wskazówki zegara. Jakże prosta i niezawodna konstrukcja Ten system gwarantował to że wszystkie zegary stacyjne wskazywały tą samą godzinę. Co dziwne ten stary, sprawdzony, przedwojenny system, oparty na zegarze centralnym, dalej funkcjonuje na kolei - oczywiście w lepszym wydaniu. Zegar główny, pieszczotliwie przezywanym zegarem matką to teraz wysokiej klasy urządzenie elektroniczne, bezobsługowe ( sam koryguje ułamkowe błędy odmierzania czasu po przez łączność radiową ) a reszta niewiele się zmieniła.

Dwa zegary Oels firmy Siemens:
Pierwszy małych rozmiarów, pewnie wisiał na poczekalni lub nad kasami biletowymi. Posiada na tarczy znak SH









Drugi dlatego że jest to zegar dwustronny, z dwiema tarczami, wisiał na jednym z peronów. Ma zaokrąglenia i nie ma prostych wskazówek. Jest dość sporych rozmiarów - średnica 80cm. Wewnątrz posiada oświetlenie i znak SH

Ja tez mam taki zegar. Siemens tylko bez sh. Czy mozna cos zrobic, zeby zaczal dzialac? Jak ktos ma pomysl to prosba o kontakt. rxe@interia.pl

Wtedy centrale telefoniczne były ręczne; każdy abonent miał na centrali swoje "gniazdo" i telefonistka zestawiała połączenie "sznurami" zakończonymi wtykami podobnymi do "dużych Jack`ów"
A co do sygnałów wywoławczych to na wielu stacjach ten system jeszcze działa wspomagany często urządzeniem rozróżniającym sygnały

Jeśli chodzi o uruchomienie zegara to należało by mu podać naprzemienny impuls 24V właśnie z tzw Matki lub wymyślić jakiś generator który to będzie symulować

============
Poprawiłem cytat dla czytelności - Paulus76